Dobrze o Polsce!

DSC01077

Z takim porządnym poślizgiem wypowiem się Dobrze o Polsce…Co by tu powiedzieć żeby nie skłamać? Żartuję oczywiście…odnoszę się tutaj do kilku już postów Eli Ławczyc na temat mówienia dobrze o Polsce! Wszystkimi odnóżami podpisuję się pod projektem i zgadzam się z tym o czym było już na wielu blogach i forach, że przedstawianie dzieciom pozytywnego obrazu Polski na pewno poprawi ich stosunek do kultury i języka a tym samym poprawi samą jakość tego języka! Zadałam dzieciom pracę pisemną pewnego razu. Mieli napisać dobrze o Polsce! Oto owoce ich ciężkiej pracy.

Gdyby Jasiek był psem, byłby Border Collie (po polsku jak?) to taki pies z lekkim ADHD, który zawsze musi mieć coś do roboty, jakieś zadanie, jakiś projekt do wykonania, jakiś cel. Ale byłby takim psem z defektem, który nie dosłuchuje do końca poleceń, nie zadaje pytań kiedy tych poleceń nie rozumie (bo jak pies pyta, nie błądzi…) i wykonuje polecenia tylko takie, które mu odpowiadają. Tak więc Janek niedosłyszał, że miało być po polsku, niedopytał i napisał to, co mu się wydawało że mu psia matka napisać nakazał. Wykonał zadanie w pięć minut, w zębach przyniósł kartkę i z wywieszonym językiem czekał na kolejne. Mogłabym również tłumaczyć, że wyjątkowo nabazgrał , że zazwyczaj pisze ładnie i że pisał w weekend, a wiadomo, że w weekend paluszki posłuszeństwa odmawiają, ale nie…Wyjątkowo zdarza się, że pisze ładnie, wtedy zaczynamy się martwić. To co tutaj widzicie, to jego „normalne” pismo…widać, że szlaczków w amerykańskiej szkole nie ćwiczą. Tak więc Jasiek twierdzi, że Polacy to inteligentni ludzie, wyrozumiali, wyluzowani, radośni i weseli. Dodał jeszcze, że w Polsce mamy produkty wysokiej jakości…muszę przyznać, że obserwacja dość ciekawa.

Screen Shot 2013-12-06 at 16.51.51

Katarzyna natomiast musiała mieć do jakiś poważniejszy interes typu wsparcie finansowe lub podwózka, bo się postarała. W podgrupy nawet się zabawiła! I jak wam się podoba? Gdyby jakiś tłumacz angielsko polski potrzebował kiedyś pomocy, Kasia służy kreatywnością…determined mindset od dzisiaj tłumaczymy jako „spięcie dupy”! No i koniecznie musimy ustalić termin na nowe święto – Marzenki! Czekam na propozycje!

 

Screen Shot 2013-12-06 at 16.53.18

17 myśli w temacie “Dobrze o Polsce!

  1. Anonim 6 grudnia, 2013 / 7:07 pm

    LOL „spięcie dupy”? Ale zobacz, jak Kasia po polsku pisze… ech… piknie po prostu. Pozdrawiam!

    • aniukowepisadlo 6 grudnia, 2013 / 7:26 pm

      „Spięcie dupy” – totalnie moje! Ciągle nakazuję się spinać pannie Kasi bo się rozluźnia za bardzo czasem :-)!

    • Katarzyna Czyżycka 6 grudnia, 2013 / 7:38 pm

      Stwierdzam, że nie mieszkałam w tej samej Polsce, o której Katarzyna pisze. Ciasto codziennie?? Matko święta! Kto jej to pokazał?! Powinno być zabronione! Jak moja teściowa miała codziennie ciasto, to mężuś też się spodziewał, że w małżeństwie będzie miał! Ale są plusy – teraz on piecze 😛
      Polscy Polacy rządzą 😀 Zwłaszcza te dziewczyny z Jesuzem :)) i tych wsportowanych też pozdrawiam:))
      I jeszcze rzec muszę, że w jednym się z Katarzyną bardzo zgadzam: Kraków = bardzo fajne miasto :))

      • aniukowepisadlo 6 grudnia, 2013 / 8:11 pm

        To ja nie wiem gdzie tu Kasiu mieszkałaś, ale w Staokrzepicach o 11.00, choćby nie wiem co się działo MUSI być kawa i ciasto! Dlatego po każdych wakacjach – Chodakowska! Ja też uważam, że Polscy Polacy najlepsi! Dzięki!

  2. Marlena 6 grudnia, 2013 / 8:27 pm

    Ja się ucieszyłam, że Twoje dzieci fajnie postrzegają Polskę i Polaków. I absolutnie zgadzam się z Jasiem odnośnie jakości produktów – np. żywność czy kosmetyki – świetna jakość w rozsądnej cenie…

  3. Bilingual house 6 grudnia, 2013 / 8:37 pm

    Kochana, trafiłaś w dziesiątkę! Nie ma to jak eksploatacja dzieci w celach narodowych! Spróbuję na mojej dwójce. Sama jestem ciekawa, co wypiszą 🙂 Dziś porównywali Wałęsę do Mandeli – nie ukrywam, że mam nadzieję, że się ten wątek pojawi.
    A w Skarżysku też ciasto musi być i to nie daj Boże ze sklepu. Dodatkowo, ciasta „chlebowe” typu drożdżowe czy babka nie liczą się do ciast. Musi być „fawor”, który się je widelczykiem lub łyżeczką, czyli z kopą kremu na wierzchu. Miało być językowo, więc jest! Masz kategoryzację ciast.

    • aniukowepisadlo 6 grudnia, 2013 / 10:42 pm

      Bardzo dziękuję za nowe słowo – „fawor”! Bardzo mi się podoba i używać będę bo u nas też tylko „fawor” się liczy!

  4. Ela 6 grudnia, 2013 / 11:35 pm

    Mam! Wydrukowałam sobie i będę pokazywać i opowiadać! 🙂 Kasia pisze pięknie.

    • aniukowepisadlo 7 grudnia, 2013 / 3:59 pm

      Dzięki Elu za komplement dla Kasi…Pokazuj i dziel się ile wlezie :-)!

  5. Ela 6 grudnia, 2013 / 11:36 pm

    A! I oczywiście w najbliższym czasie podlinkuję Was w poście DOBRZE O POLSCE !!! Bo postaraliście się pięknie!!

  6. Kamila 10 grudnia, 2013 / 5:21 pm

    Super ! Moje dziecko nie ‚spina dupy’ tylko musi ‚sie ogarnac” (sorry nie mam polskich znakow na tym komputerze, a szkoda bo Kasia je tak lubi).
    Zadam to samo moim pociechom, bo mnie zaciekawilo 🙂
    pozdrawiam

    • aniukowepisadlo 10 grudnia, 2013 / 5:47 pm

      Kamila, to super! Masz to gdzieś spisane czy tylko gębowo zadawałaś. Jeśli masz spisane, to dawaj!

  7. Anonim 11 grudnia, 2013 / 10:09 pm

    Aniu!piszesz swietnie!

  8. Maniamamowania 16 grudnia, 2013 / 9:12 pm

    Oj żeby to prawda była, że wszyscy są mądrzy, zorganizowani i mili , ale podoba mi się taka wersja Polski. I to ciasto codziennie – super 🙂

    • aniukowepisadlo 16 grudnia, 2013 / 9:46 pm

      A może jak tak się naczytamy o takich Polskach, to się spełni… :-)! A na ciasto, do Starokrzepic zapraszam, tam zawsze JEST!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s