Wszystkim, którzy tutaj zaglądają i zastają peerelowskie pustki, przekazuję świąteczne obiecanki cacanki, że w Nowym Roku będzie lepiej. Słownik synonimów na pamięć wciągnę, interpunkcji się nauczę i pożyję może trochę ciekawiej żeby pisać było o czym. Taki mój plan…
A z okazji świąt i nadchodzącego świeżutkiego, czyściuchnego, i nieskalanego jeszcze wydarzeniami roku życzę każdemu tego, czego mu potrzeba. Potrzeba zdrowia komu, życzę zdrowia zatem, lekarzy z powołania i leków za bezcen. Kto marzy o miłości wielkiej, niech mu się zdarzy, niech przyjdzie, przyleci, przypłynie i na zawsze zostanie. Dzieci kto chce, sprawnego układu rozrodczego. Kto podróżować ma ochotę, długiego urlopu i wygranej w totka. Komu świętego spokoju potrzeba, temu życzę najświętszego…
Wesołych Świąt!
Aniukowe
I zagramy wam, może nie bardzo świątecznie, ale muzycznie to my za zawsze jakoś kulawo…
Wesołych Świąt!
Czasu najpiękniejszego współdzielonego z Bliskimi 🙂
Poświątecznie lecz serdecznie pozdrawiam. Przywieź trochę śniegu na blog, to sobie chociaż człowiek popatrzy, bo tu w Warszawie przedwiośnie, zielone trawniki i kwitną stokrotki.
b.
Dziękuję i odpozdrawiam! Jak tylko się obrobię, zrobię nam zimę na blogu!